Obwodowa komisja wyborcza №144

Komisja №144 w Republice Karaczajo-Czerkiesja to przykład całkowicie sfałszowanej komisji wyborczej na rosyjskim Północnym Kaukazie.

W komisji zaobserwowano wielokrotne dorzucanie głosów do urny. Dodatkowo do protokołu dopisano 820 osób, które miały zagłosować w pomieszczeniu komisji wyborczej, jednak nie zostały zauważone przez naszego obserwatora. W ten sposób frekwencję wyborczą w komisji zawyżono o 2,4 raza!

Od samego początku obserwacji miałam przeczucie, że w tej komisji zaobserwuje nieprawidłowości wyborcze. (Natalia)

To była najdziwniejsza komisja, spośród wszystkich, które obserwowałam.

Po pierwsze, trudno jest uwierzyć, że dorzucono 800 kart do głosowania, gdyż jest to cała paczka kartek. Być może część głosów została dorzucona, a część po prostu dopisana do protokołu?

Po drugie w środku dnia do komisji przyszedł mężczyzna, który wymusił na komisji wykorzystanie nowej urny, gdyż dostał sygnał, że do tej pierwszej dorzucano głosy. Mimo tego, w procesie liczenia głosów, odstawiona na bok urna została otwarta, a wyjęte z niej karty do głosowania były liczone tak samo, jak karty z kolejnej urny. Nie rozumiem w jakim celu odstawiono pierwszą urnę na bok, jeżeli w procesie liczenia głosów karty z tej urny i tak policzono.

Po trzecie zaobserwowałam pewną specyfikę miejscowych obserwatorów – że przychodzą do komisji tylko po to, żeby odsiedzieć ten czas na krześle. Niektórzy z nich udają, że coś tam zapisują w zeszytach, ale niektórzy po prostu nie przejawiają żadnej aktywności obserwacyjnej.